Ugryzione jabłko

Ugryzione jabłko

niedziela, 11 listopada 2012

Czy MESSI będzie grał w Warszawie - dzięki biznesowi opartemu na franczyzie?

Czy MESSI będzie grał w Warszawie
- dzięki biznesowi opartemu na franczyzie?

Aby odpowiedzieć sobie na tytułowe pytanie musimy zacząć od początku...

Czym jest franczyza?
Cytując za Wikipedią franczyza jest to "system sprzedaży towarów, usług lub technologii, który jest oparty na ścisłej i ciągłej współpracy pomiędzy prawnie i finansowo odrębnymi i niezależnymi przedsiębiorstwami: franczyzodawcą i franczyzobiorcami. Franchising zakłada też przepływ know-how od franczyzodawcy do franczyzobiorcy przez cały czas obowiązywania umowy franczyzowej. Istotą jest udzielenie praw (i przyjęcie obowiązków) poprzez zawarcie umowy franczyzy".

O co "kaman" z tą franczyzą?
Mówiąc naszym językiem.
Ziomuś, jeżeli chcesz zrobić legal biznes, a podoba Ci się pomysł, na który już ktoś wcześniej wpadł, to uderzasz do niego i walisz prosto z mostu, że biznesik jego jest cool i chcesz prowadzić go na swoim rejonie. Ustalacie warunki współpracy, rozliczania się, wykorzystania jego marki - i biznesik się kręci, a pieniądz leci do kiermany. Korzystasz ze sprawdzonego wzoru prowadzenia biznesu, z wiedzy i umiejętności Twojego nowego szefa.

Jaki biznes możesz realizować we franczyzie?
Ogólnie mówiąc różny - i mały, i duży, i osiedlowy i międzynarodowy.
Przykłady: Apteka Bliska, Chińska Patelnia, Mr Hamburger, Salad Story, Subway, Nasz Naleśnik, Telepizza, McDonald's - każdy może wybrać coś dla siebie na: http://franchising.pl/katalog/franczyzowe/

Jakie dostrzegam zalety franczyzy:
- możliwość prowadzenia działalności pod znaną marką (np. McDonald's);
- nie wymagane jest duże doświadczenie i wiedza, gdyż otrzymujemy wsparcie w prowadzeniu biznesu;
- mniejsze ryzyko bankructwa - pomysł na biznes jest już sprawdzony;
- niższe koszty prowadzenia działalności, dzięki lepszym warunkom umów z kontrahentami.

A jakie wady:
- konieczność dzielenia się zyskami i/lub konieczność wniesienia własnych środków finansowych;
- konieczność przestrzegania zasad i ograniczeń narzuconych "z góry" przez franczyzodawcę;
- pewne ograniczenie własnej kreatywności.

A co z tytułowym MESSIM?
FC Barcelona otworzyła w Warszawie cztery szkółki piłkarskie - FCB Escola (więcej: http://www.fcbescola.pl/). W szkółkach tych hiszpańscy trenerzy kształcą młode, polskie, piłkarskie talenty. Pytam więc: czy hiszpański system szkolenia młodych piłkarzy - dość luźno, ale jednak - oparty na zasadzie franczyzy, doprowadzi do wychowania polskiego Messiego? Zapraszam do obejrzenia goli ORYGINAŁU i dyskusji. Dzielcie się swoimi spostrzeżeniami.




5 komentarzy:

  1. Ciekawe podejście do tematu. Jaką kwotę należy zainwestować, aby wejść w ten biznes?

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowna Pani/Panie,
    proszę o informację, jaki konkretnie biznes Panią/Pana interesuje?
    Na obecną chwilę mogę tylko napisać, że koszty "franczyzy" podzielić można na trzy składniki:
    1) bezpośrednie koszty inwestycji;
    2) opłaty dodatkowe;
    3) inne wymagania.
    Przedstawię to na przykładzie wymienionej w blogu naleśnikarni "Nasz Naleśnik". W tym przypadku:
    1) bezpośredni koszt inwestycji - to 50 tys. zł;
    2) opłaty dodatkowe - 15 tys. zł za przystąpienie do sieci oraz opłata miesięczna w wysokości 500 zł;
    3) inne wymagania - własny lub wynajęty lokal o powierzchni 35-70 mkw.

    Jeżeli zechce Pani/Pan przedstawić więcej szczegółów dotyczących przyszłego biznesu, to chętnie odpowiem na dodatkowe pytania. Życzę powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha, ha, ha - polski Messi.
    Na razie cieszmy się Lewandowskim, ale obym dożył takich czasów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie, kto wie.
      Z moich obserwacji wynika, że bardzo dużą rolę odgrywa obecność konkurencji (po bankructwie linii lotniczych OLT Express, w "przedziwny" sposób już na drugi dzień podrożały bilety krajowe i zagraniczne w firmie "LOT" - przypadek???). Myślę więc, że jeżeli do szkółki FC Barcelona dołączyłyby - w Warszawie - inne szkółki piłkarskie (np. AC Milan, Liverpool, Ajax, Bayern) to konkurencja między nimi o polskie talenty "wymusiłaby" podniesienie systemu szkolenia, wychowania i "szlifowania" naszych młodych piłkarzy, a wtedy.... polski Messi - tuż, tuż:-)
      Pozdrawiam.

      Usuń