Ugryzione jabłko

Ugryzione jabłko

niedziela, 18 listopada 2012

"A niechaj narodowie wżdy postronni znają,
iż Polacy nie gęsi, iż swój E-BIZNES mają"*

Trendy w e-biznesie – czyli na czym się zarabia i na czym będzie się zarabiać w Internecie?



Oto jak powinien wyglądać polski alfabet XXI wieku: e-apteka, e-book; e-czytelnia, e-ćwiczenia, e-dziennik, e-empik, e-faktura, e-gazety, e-hurtownia, e-inspektorat, e-języki, e-korepetycje, e-lerning, e-łazienki, e-mail, e-numizmatyka, e-ogrody, e-papieros, e-randki, e-sąd, e-śmieci, e-teatr, e-upominek, e-wizytówki, e-yorki, e-zdrowie, e-źródła, e-życzenia (brak „ą”, „ę”, „ń”, „ó” – propozycje na e-….. z tymi literami zbieram w komentarzach, na ciekawe pomysły czeka e-nagroda).
Ta mała/wielka literkae-” na początku, szalenie dużo zmienia. To, co dziś robimy w formie elektronicznej, czyli wirtualnie może być o wiele tańsze, bardziej użyteczne i łatwiejsze niż w tradycyjnej formie, czyli w „realu” (nie mylić ze znaną drużyną piłkarską lub siecią hipermarketów:-)).
E-biznes to m.in. sklepy internetowe, serwisy aukcyjne, e-usługi.
Facebook, Allegro, PayU, PayPal, eBay, Citeam, Grupon, Gruper, Amazon, Merlin
to tylko kilka polskich i zagranicznych przykładów firm działających w oparciu o internetowe kanały sprzedaży, promocji, dystrybucji.


Czytając nazwy tych firm nie mamy wątpliwości, że e-biznes to w chwili obecnej oraz w najbliższej przyszłości „kura znosząca złote jajka” - lub jak to mówił Siara w „Killerze”...


Jeżeli więc „kury” nie warto „zarzynać”, to może zastanówmy się, jak na e-biznesie zarobić? Spróbujmy przewidzieć trendy w e-biznesie, aby wyprzedzić konkurencję i zebrać pieniądze z rynku.
E-handel, czy E-usługi
Moim zdaniem (oraz części specjalistów z branży e-biznesu) rynek e-handlu w Polsce powoli staje się nasycony i podzielony pomiędzy głównych konkurentów.
Przyszłością mogą, więc być e-usługi. W najbliższym czasie to e-usługi będą obszarem, gdzie będzie można „najlepiej” zarobić.
Chodzi tu głównie o przyjmowanie i wykonywanie zleceń na odległość za pomocą komputera/tableta/smartfona wyposażonego w dostęp do Internetu.
Przykładami takich e-usług mogą być:
- e-prawnik, który świadczy usługi doradcze;
- e-lekarz z możliwością stawiania wstępnej diagnozy i badania pacjenta na odległość (np. smartfon, kamera itp.);
- e-grafik – np. tworzenie stron www;
- e-korepetycje – np. z języka chińskiego;
- e-ubezpieczenia – zawierane bez wyjścia z domu;
- e-trener - przygotowywanie planów treningowych np. dla biegaczy;
- e-rysownik/malarz – malowanie pejzaży, martwej natury lub portretów;
- e-dietetyk - opracowywanie indywidualnych diet i poradników zdrowego odżywiania.
Tyle przykładów „wpadło mi do głowy”, ale każdy z nas ma pewne zainteresowania lub hobby, które mogą stać się „trampoliną” do świata naszego e-biznesu.
Na koniec ciekawostka, ostatnio wyczytałem, iż Polak wymyślił i wdrożył aplikację, która pozwala układać klocki LEGO w wirtualnym świecie - na smartfonach lub tabletach pewniej znanej firmy, której logo wygląda jak nazwa tego bloga;-)
Koniec świata!!! – zamki, samochody, garaże, tunele, ogrody, figurki, narzędzia - które ja ręcznie, z wielkim mozołem układałem i projektowałem, jako dziecko, teraz każdy będzie mógł e-układać w telefonie swojej mamy.
Ich strataJ, a ja - dawniej - robiłem to tak:




*w oryginale napisanym przez Mikołaja Reja brzmiało: „A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają”.
Podczas pisania korzystałem z: google.pl; yotube.pl; wyborcza.biz.pl; platforma iStore.pl; Maciej Dutko „E-biznes po godzinach”; Beata Mazurek-Kucharska, Jacek Kuciński, Radosław Flis „Spodziewane trendy sektora e-usług”.
 

 
 




7 komentarzy:

  1. Do NOWEGO alfabetu proponuję - „e-ącki”, „e-ętykieta”, „e-ńionio”, „e-ósemka”.
    Też uważam, że e-usługi będą obecnie dominować. Teraz e-handel prowadzi już każdy, nawet hydraulik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za szybką reakcję. Proszę o podanie maila to prześlę e-nagrodę - oczywiście elektronicznie, jak na e-usługi przystało.
      Hydraulik, rozumiem, że ogłasza się w Internecie, ale sama usługa nie jest już wykonywana przez Internet:-) Także jest to tylko e-reklama, a nie e-biznes.

      Usuń
    2. czarodziejerynku@onet.eu
      Chyba e-reklama, może być częścią e-biznesu?

      Usuń
    3. Oczywiście e-reklama jest częścią e-biznesu. A jak mówi stare powiedzenie "reklama jest dźwignią handlu". Więc e-reklama jest dźwignią e-handlu (i nie tylko handlu).

      Usuń
  2. "Ugryzione jabłko", czyli APLLE?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BINGO!!!
      Firma ta jest moim ulubionym dostawcą "narzędzi" do prowadzenia e-biznesu, tylko moi rodzice nie do końca to pojmują:-);-)

      Usuń
  3. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń